31 stycznia 2025 roku, na zakończenie obrad XI Międzynarodowego Forum Wołowiny w Warszawie, zaprezentowano Warszawski Apel na rzecz Wdrażania Europejskich Rozwiązań. Dokument ten, podpisany przez 84 przedstawicieli branży hodowlanej, rolników oraz naukowców, stanowi reakcję na rosnącą presję regulacyjną i społeczną wobec sektora produkcji zwierzęcej.
– Wspólnie stworzyliśmy Warszawski Apel na rzecz Wdrażania Europejskich Rozwiązań. Intencja jest jasna – apelujemy do sektora o wzmocnienie współpracy z nauką. Będziemy zwiększać wysiłki na rzecz komunikowania konsumentom tego, co robimy dobrze – powiedział prof. dr Peer Ederer, Członek Rady Naukowej Światowej Organizacji Rolników.
Naukowcy apelują o oparcie polityki rolnej na dowodach naukowych
Prof. Peer Ederer przypomniał, że w 2022 r. naukowcy z całego świata stworzyli Deklarację Dublińską, która podkreślała konieczność opierania polityki dotyczącej zwierząt hodowlanych na dowodach naukowych. Z kolei w październiku 2024 r. grupa 45 naukowców podpisała Apel z Denver, który stanowił odpowiedź na selektywne wybieranie ekspertów przez polityków. Apel ten zobowiązuje sygnatariuszy do wzajemnej ochrony naukowców przed atakami wynikającymi z prezentowania niepopularnych opinii.
– Warszawski Apel powstał w odpowiedzi na Apel z Denver i został stworzony przez europejskie organizacje rolnicze oraz uczestników XI Międzynarodowego Forum Wołowiny w Warszawie. Apel zwraca uwagę na niesprawiedliwą krytykę sektora hodowlanego, działania dezinformacyjne oraz polityczne inicjatywy ograniczające produkcję zwierzęcą, mimo braku jednoznacznych dowodów naukowych na ich zasadność – powiedział Jerzy Wierzbicki, Prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego i Przewodniczący Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.

Warszawski Apel – odpowiedź na wyzwania sektora hodowlanego
Wspólnym celem sygnatariuszy Warszawskiego Apelu jest odbudowa społecznego zaufania do sektora hodowlanego. Podkreślono w nim, że współczesna hodowla zwierząt w Europie znajduje się pod ostrzałem zarówno ze strony organizacji pozarządowych, jak i polityków, którzy opierają swoje decyzje na niepełnych lub selektywnie dobranych informacjach. Efektem tego jest stopniowe ograniczanie produkcji zwierzęcej i promowanie diet redukujących spożycie mięsa, nabiału i jaj, mimo braku jednoznacznych dowodów naukowych na korzyści takich zmian.
Autorzy Apelu wskazują, że rolnictwo zwierzęce pełni kluczową rolę w zrównoważonym rolnictwie, bezpieczeństwie żywnościowym i ochronie środowiska. W dokumencie wzywa się do podjęcia działań na kilku kluczowych płaszczyznach:
- Wzmocnienia współpracy między rolnikami, przetwórcami i handlem w celu efektywniejszego działania na rzecz zrównoważonego rozwoju.
- Prowadzenia aktywnej komunikacji opartej na rzetelnych dowodach naukowych, by przeciwdziałać dezinformacji na temat sektora hodowlanego.
- Podkreślenia pozytywnej roli hodowli zwierząt dla środowiska, m.in. w kontekście zdrowia gleby, recyklingu składników odżywczych i ochrony bioróżnorodności.
- Zapewnienia swobodnego dostępu do diet zawierających produkty pochodzenia zwierzęcego, które są istotne dla zdrowia publicznego.
Co możemy zrobić, aby wesprzeć sektor hodowlany w UE?
– Powinniśmy współpracować, bo cele osiągniemy tylko wtedy, gdy połączymy siły. To zaprowadzi nas dużo dalej i dzięki temu możemy osiągnąć nawet globalne cele – powiedziała Ewa Reńska, manager ds. biznesu i rozwoju w firmie Alltech, która przytoczyła przykład swojej firmy, realizującej film dokumentalny pt. „Świat bez krów”, mający na celu promowanie pozytywnego wizerunku branży rolniczej i zwrócenie uwagi na jej rzeczywisty wpływ na środowisko i gospodarkę.
Z kolei Paolo Patruno zaznaczył, że podkreślił, że Deklaracja Dublińska doprowadziła do większego zaangażowania naukowców w debatę publiczną. Jego zdaniem selekcja ekspertów oraz danych naukowych bywa często motywowana ideologicznie i politycznie. Przytoczył przykład strategii „Od pola do stołu”, gdzie wiele kluczowych dowodów naukowych zostało pominiętych, a także raportu WHO Europa z 2024 roku, w którym cytowano publikacje o wątpliwej jakości, ignorując kluczowe badania naukowe. – Jesteśmy przyzwyczajeni, że od dłuższego czasu w Unii Europejskiej słyszymy różne bajki. Często poparte “dowodami naukowymi” tak dobranymi, żeby popierały ich teorie. Wbrew naukowym dowodom, wbrew prawom nauki– dodał Paolo Patruno, Zastępca Sekretarza Generalnego Clitravi.
Podczas debat na XI Międzynarodowym Forum Wołowiny Forum podkreślono znaczenie strategicznego dialogu w polityce rolnej oraz niebezpieczeństwo ideologicznego podejścia do nauki, które może prowadzić do błędnych decyzji. – Wszyscy, którzy tworzą politykę, powinni zwracać uwagę na źródła, na których się opierają. Każdy naukowiec patrzy na świat swoimi oczami, a raporty zbiorowe składające się z pracy wielu specjalistów są obiektywne. Dowody naukowe to coś więcej niż indywidualny pogląd – tłumaczył Jean Francois Hocquette – INRAE, AFZ, AAF, IMR3G.
Spór naukowy i jego wpływ na społeczeństwo
Zdaniem prof. Marcina Gołębiewskiego, prorektora ds. rozwoju Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, obecnie mamy ogromny problem, bo – jak mówił Orwell – „ignorancja jest siłą”. Żyjemy w czasach, w których niewielu ludzi chce podjąć wysiłek, by zweryfikować przedstawiane im informacje. Pojawia się więc efekt „głuchego telefonu” – naukowcy publikują badania, ale ich przekaz jest przekształcany przez media i opinię publiczną, aż w końcu dociera do ludzi w zupełnie innej formie.

– Jesteśmy w stanie podjąć dialog, w którym możemy oddzielić prawdę subiektywną od obiektywnej. Ważne jest tworzenie sieci komunikacji, żeby ludzie weryfikowali komunikaty, które mówiąc delikatnie, często odbiegają od prawdy – dodał prof. Marcin Gołębiewski.
Świetnym przykładem jest raport IPCC dotyczący zmian klimatycznych. Steven Koonin, w swojej książce „Kryzys klimatyczny”, pokazuje, jak interpretacje naukowe są często wypaczane przez nagłówki prasowe i przekazywane w uproszczony, a czasem wręcz zmanipulowany sposób.
Jak to zmienić? Musimy znaleźć sposób na komunikację, który nie polega na budowaniu ścian i wzajemnym oskarżaniu się, ale na edukacji i otwartym dialogu. Dlatego tak ważne jest, aby świat nauki nie tylko przedstawiał wyniki badań, ale też uczył ludzi, jak je interpretować.